piątek, 29 kwietnia 2011

czy u komornika są okazje?

I jest! Extra!
Mieszkanie w centrum miasta. Świetnie położone. 3cie piętro. ok. Środkowe. Mieszkanie narożne NW. Małe 17m2. Mieszkania na piętrach 1 i 2 są większe. Duzo wieksze. Na 3cim piętrze mieszkań jest chyba z 8. Na samym 1 i 2 łącznie 7. Ogromna różnica. Nawet wygląd pięter się różni. Wywiad z sąsiadami zrobił swoje. Sąsiadka wszytsko wyśpiewała. Gość ma ogromne długi. Nie chcą go w bloku. Najgorsza persona. Pije, zbiera złom, puszki i z tego się utrzymuje, wychodzi wcześnie rano, bardzo późno wraca, zalany. Często sprowadza kolegów, i współnie w melinie piją.
Skrzynka opcztowa pełna na maxa. Same awiza i rachunki. Pan chyba nie ma zamiaru za nic płacić. Nigdy. Potwierdza to fakt, że lokal zamieszkuje patologia, której nikt nie chce. Problemu społecznego z eksmisją więc nie będzie.
Jest w sumie tylko jeden minus tego lokalu. A raczej całego piętra. Wspólna łazienka.
Ale... tu ukryty chaczyk, i wartość. Lokale na 1 i 2 piętrze mają swoje łazienki. Na 3cim piętrze, wg słów sąsiadki, kogo było stać, to w porozumieniu ze wspólnotą zrobili sobie swoje łazienki.
A jaka cena tego lokalu? Odpowiednia. Oszacowany na ok 65% jego wartości rynkowej gdyby miał swoją łazienkę. Wywoławcza niższa, więc jest o co walczyć. Wywoławcza ok 49% jego wartości rynkowej gdyby miał swoją łazienkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz