czwartek, 10 listopada 2011

podaż mieszkań

W moim miasteczku, średniej wielkości, w powiedzmy - środkowej Polsce - pojawiło się pierwsze mieszkanie poniżej 100'000 pln. Jest to pierwsze mieszkanie na rynku wtórnym od 2 lat poniżej 100'000 pln!

Wyświetleń oferty jest dużo, bo już ok. 80 w ciągu doby. Domniemuję, że mieszkanko szybko zniknie z oferty. Oczywiście jest zlokalizowane w najgorszej dzielnicy - tam gdzie mieszkania zawsze będą najtańsze za m2. Zwłaszcza te do generalnego remontu. Spodziewam się, że będzie przybywać mieszkań w coraz niższych cenach.

Podaż mieszkań w województwie w którym mieszkam, wzrosła następująco:
III.2010 -> III.2011 + 18%

XI.2009 -> XI.2010 + 78%
XI.2011 -> XI.2011 + 116%
ale...
pomiędzy grudniem 2010 a marcem 2011 r. ilość mieszkań w ofercie utrzymywała się na takim samym poziomie (+/- 20%).
Stąd można powiedzieć że wzrost ilości mieszkań na rynku o 116% nastąpił w ciągu 9 miesięcy. I wydaje się, że tak jak ciąża u człowieka trwa 9 miesięcy, tak "ciąża" przyrostu liczby mieszkań jest na granicy pęknięcia. Im więcej towaru na rynku tym ceny niższe. Co potwierdza pierwsza jaskółka - pierwsze mieszkanie w ofercie poniżej 100'000 PLN, a dokładnie za 92'000 PLN.

źródło statystyk: dane własne.

4 komentarze:

  1. Kierunek na poludnie, to jest jasne...

    OdpowiedzUsuń
  2. mamy rozumieć ze jak ciąża takie spadki cen wkrótce się skończą?

    OdpowiedzUsuń
  3. analityk jednego z największych banków szwajcarskich (było w poście tajne romowy developerów) powiedział, że swoje przewidywania co do rynków robią max na 8 miesięcy. Wątpię, żeby w tym okresie czasu spadek cen nieruchomości się wstrzymał... Ale zawsze może wydarzyć się coś, co je podniesie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie ma ZADNYCH podstaw do wzrostow...

    OdpowiedzUsuń