poniedziałek, 3 stycznia 2011

apartamenty vs. smazalnia ryb

Wszyscy wiemy, że nad wybrzeżem jest pieknie... romantyczne zachody słońca, wpół nagie opalone ciała, przyroda, piękne sztormy...

Z tego też powodu ceny nierucho-mości w nadmorskich kurortach,
a wiekszość z nich jest turystyczna,
są dużo wyższe niż na standardowym śródlądziu.
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja!
A może widok z tej lokalizacji?
a może zapach?

Apartament powinien być apartamentem, a nie tylko 40*-to metrowym mieszkaniem z widokiem na morski horyzont.Ogrodzony, strzeżony, z całodobową ochroną fizyczną, monitoringiem wizyjnym etc.Ten budynek wygląda jak zwykły klocek ;-)

I... ten cudowny zapach smażonych rybek pod oknami naszego pięknego 40-to metrowego apartamentu... Na szczęście tylko dwie rzeczy na świecie śmierdzą jak ryba. I tylko jedna z tych dwóch rzeczy, to ryba ;-)

Ciekawe czy potencjalni klienci wykorzystują ten rybi "atut" podczas negocjowania ceny "apartamentu" - lub innych warunków umowy ;-)

*40 metrów 2 - to tylko przykład, nie znamy wymiarów lokali, tfu, apartamentów oferowanych przez tego developera.

1 komentarz:

  1. No to faktycznie porazka :-(. Ale jak to kiedys powiedzial niemiecki minister propagandy Goebbels: "Klamstwo powtorzone 1000 razy staje sie prawda"...

    OdpowiedzUsuń