piątek, 29 kwietnia 2011

czy u komornika są okazje?

I jest! Extra!
Mieszkanie w centrum miasta. Świetnie położone. 3cie piętro. ok. Środkowe. Mieszkanie narożne NW. Małe 17m2. Mieszkania na piętrach 1 i 2 są większe. Duzo wieksze. Na 3cim piętrze mieszkań jest chyba z 8. Na samym 1 i 2 łącznie 7. Ogromna różnica. Nawet wygląd pięter się różni. Wywiad z sąsiadami zrobił swoje. Sąsiadka wszytsko wyśpiewała. Gość ma ogromne długi. Nie chcą go w bloku. Najgorsza persona. Pije, zbiera złom, puszki i z tego się utrzymuje, wychodzi wcześnie rano, bardzo późno wraca, zalany. Często sprowadza kolegów, i współnie w melinie piją.
Skrzynka opcztowa pełna na maxa. Same awiza i rachunki. Pan chyba nie ma zamiaru za nic płacić. Nigdy. Potwierdza to fakt, że lokal zamieszkuje patologia, której nikt nie chce. Problemu społecznego z eksmisją więc nie będzie.
Jest w sumie tylko jeden minus tego lokalu. A raczej całego piętra. Wspólna łazienka.
Ale... tu ukryty chaczyk, i wartość. Lokale na 1 i 2 piętrze mają swoje łazienki. Na 3cim piętrze, wg słów sąsiadki, kogo było stać, to w porozumieniu ze wspólnotą zrobili sobie swoje łazienki.
A jaka cena tego lokalu? Odpowiednia. Oszacowany na ok 65% jego wartości rynkowej gdyby miał swoją łazienkę. Wywoławcza niższa, więc jest o co walczyć. Wywoławcza ok 49% jego wartości rynkowej gdyby miał swoją łazienkę.

eksmisja z mieszkania

Trafiła się kolejna okazja. Extra! trzeba iść ja sprawdzić. Poszedłem.

Podczas dorgi przemyślenia. Osiedle nie jest fajne, w sumie jedno z najgorszych, pomimo, ze blisko do centrum miasta. Bloki 4piętrowe, PRL, płyta. Cena za mieszkanie tez bez rewelacji. W sumie bez sensu tam iść. Ale czego człowiek nie robi dla dodatkowego doświadczenia? Spacer zieloną alejką źle mi nie zrobi ;-)

Okazało się, ze mieszkanie znajduje się na ostatnim piętrze z 4. Szit. Klatka schodowa - schodami dookoła. Na barierkach sznurki na pranie. I smród obiadów. Coś czego niecierpie w blokach (!).

Mieszkanie przedmiotowe troche przypomina zamek... W najwyzszej wiezy, w ostatnim pokoju... była królewna... ;-)

Po dotarciu na samą górę, obok drzwi na barierce wiszą 2 t-shirty, czarne, przepocone. Mało przyjemny widok :/

Pierwszy dzwonek - nic. Drugi dzwonek - słychać poruszenie przy drzwiach i otwieranie zamka. Otwiera starowinka, babcia, niestety nie królewna ;-)

Nowością dla niej było, że mieskzanie zajął komornik, że będzie na licytacji. Jak to? Tu są długi? Pani mieszka z mężem, i dwoma synami 40+... Śmierdzi patologią. Mieszkanie jest na jednego z synów. Babcia twierdzi, że ona ma tu "dożywotkę". W księdze wieczystej niestety nie ma o tym wzmianki. Babcia nic nie wie co przychodzi w listach do syna, nie interesowała się tym. No bo po co? Wszystko jest w porządku.
Obawiam się, że dojdzie do niezłej rozmowy między babcią a jej synami... I wszystko przeze mnie! Uświadomiłem kogoś, kto miał o niczym nie wiedzieć...
I jeszcze naraziłem się synowi, właścicielowi i dłużnikowi, bo zostawiłem babci wizytówkę...

Krótkie pytanie do babci, co zrobi jak kupię to od komornika, ja, lub ktoś inny? Odpowiedziała pytająco:
to co z nami będzie? Eksmisja na śmietnik?

Szkoda takich ludzi. Takie życie. Trudno. Nie ma, że boli.

Nikt tego nie kupi, nie w tej cenie, nie w tej lokalizacji, i nie z tyloma ludźmi na pokładzie. Nawet na drugiej licytacji, której za kilka miesięcy będzie trzeba wyglądać.

wtorek, 26 kwietnia 2011

działki budowlane kryzys

Przegladajac dzisiaj troche zaległych artykułów z Rzepki, natknąłem się na ten artykuł, który mówi poniekad o tym, o czym wspomniałem w tym wpisie: http://grunttoziemia.blogspot.com/2011/04/w-koncu-kryzys-w-nieruchomosciach.html

Działki budowlane leza odlogiem, i lezec bedzie ich w ten sposób prawdopodobnie coraz więcej. Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak to ze ceny ofertowe, a za nimi transakcyjne spadną. Potwierdza to równiez wpis kolegi Doxy: http://slomski.us/2011/04/25/stress-test/

który developer najbardziej umoczy?

Ukazał się tydzien temu w rzepie artykuł. Na końcu artykułu podane zostało krótkie zestawienie:

Ile mieszkań w budowie mają deweloperzy:
- Dom Development 3398
- Gant Development 2000
- Robyg 1340
- Budimex 1000
- Marvipol 994
- J.W. Construction 631
- Atlas Estates 160

Do głowy przyszło mi od razu pytanie, którzy z nich najbardziej utopiże na co go stać. A raczej na co go nie stać. A prędzej czy później to się właśnie stanie. Zwłaszcza, ze podaz mieszkań (i nieruchomości ogólnie) stale rośnie. A popytu jakoś większego nie widać (pomimo ozywienia). Ceny ofertowe rosną, o czym Rzepka tez pisała, a transakcyjne nieco wzrosły. Biorąc pod uwagę inflację, to ceny stoją na tym samym poziomie, o ile de facto nie spadają.

Osobiście uważam, że dojdzie do załamania się u conajmniej jednego duzego developera. Too Big To Fail. Mając dużo większe zobowiazania niż mały developer, (na mniejszym lokalnym rynku, na którym jest mniejszy wybór mieszkań niż jużobecnie w np. Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, 3mieście) będzie lecieć w dół ze sprzedaza, obrotami, i jednoczesnie do góry z kosztami. Wtedy prawdopodobnie ludzie od razu poczują, że coś jest nie halo. Sprzedający obniżą ceny ofertowe, i zaczniemy schodzić z piramidy.

Upadek albo conajmniej duże problemy u tylko jednego developera spowodują emocjonalny efekt w umysłach sprzedajacych nieruchomości.

Mozliwe, ze za kilka-kilkanaście miesięcy powrócimy do tego zestawienia, aby zobaczyć który developer jest w gorszej sytuacji.

niedziela, 24 kwietnia 2011

w koncu kryzys w nieruchomosciach?

Chyba w końcu zaczyna być widać efekt kryzysu w nieruchomosciach. Przynajmniej ja go dzis rano odczułem, az mi się włos zjezył. Przejechałem się rano gdzieś, gdzie nie byłem ok. rok czasu. Po drodze znalazłem chyba z 4-5 tablic "NA SPRZEDAŻ" + nr tel. Działki budowlane, 2 puste, 1 z fundamentem, druga z domem mieszkalnym - stan surowy otwarty. I jeszcze chyba jakaś jedna oferta. Rok temu nie było tam żadnej tablicy. Nic, zero! Dziś są.

W grę wchodzą w sumie 2 kwestie:

1. efekt kryzysu, i powiększająca się podaz nieruchomości,

2. kryzys u pośedników - że wcześniej nie mieli potrzeby stawiania tablicy, a teraz potrzeba wynikła sama: "na ogłoszenie w internecie nie ma zainteresowania, to postawimy tablice, na pewno się sprzeda".

IMO bardziej właściwy jest nr 1. Bo... były tylko 2 tablice pośredników, reszta to prywatne ogłoszenia. Pośrednik gdy sprzedaje musi dać jasno do zrozumienia, ze to oferta od pośrednika.

Tablice były na odcinku 0,5 km, w miejscu gdzie wszystko - 95% - kupione na kredyt, ładne, piękne, nowe. Osiedle nowych domków z dziećmi rzędu 5-20 lat, co oznacza rodziców w przedziale wiekowym 30-50.

piątek, 22 kwietnia 2011

pozwolenie na budowę

artykuł

Czyli dalej trzeba się ubiegać o pozwolenie na budowę. Bez sens. Dalej ograniczanie "świętego" prawa własności.

Przecież można to rozwiązać w prosty sposób. Wysyłając zawiadomienie do urzedu o planowanym przedsięwzięciu, wysłać oświadczenie sąsiadów, ze nie mają nic przeciwko. Lub - druga opcja - wysyłając zawiadomienie do urzędu, wysłać to samo do sąsiadów. Jeśli w ciągu 30 dni nie przyślą sprzeciwu - zgadzają się na wykonanie przedsięwzięcia. Polandia się nigdy nie zmieni. Dzieki, kaczko. Ptaki mają jednak małe mózgi :/

glupota czy nieswiadomosc

artykuł

"Ponad 90 hektarów gruntów, domy jednorodzinne i mieszkania przejęła pod pretekstem niewielkiej pożyczki pod zastaw nieruchomości grupa przestępcza z Poznania."

Nie wiem... czy to taka była treść ogłoszenia, którym reklamowali się "bandyci", czy też TVN24 nie zna róznicy pomiedzy zastawem a hipoteką? Ten pierwszy dotyczy tylko ruchomości. Nieruchomości dotyczy tylko i wyłącznie hipoteka.

Co do samych pokrzywdzonych... Lepiej się nie wypowiadać. Sytuaacje tych osób bywają przeróżne. Nie dziwi mnie ich nieświadomość prawna - to niestety norma w Polandzie, choć i nie tylko.

Zaskakująca jest natomiast głupota notariusza...

Swoją drogą to chciałbym zobaczyć treść takiego aktu notarialnego.

Link od: Bobek

środa, 20 kwietnia 2011

zwrot wadium

Licytowałem żej stolicy, zalicytować sobie działeczkę, od komornika. Wpłaciłem wadium w kancelarii komorniczej. Pojechałem do sądu. Zaczęła się licytacja. Świetna była! Komornik zrobił kawał dobrej roboty. W trakcie zrezygnowałem z licytowania, choć bez problemu bym ją kupił. Czasem lepiej wybrać mniejsze zło ;-)

Z licytacji wyszedłem po "uderzeniu młotka" i przed wydaniem przez sędziego postanowienia o udzieleniu przybicia. Od razu udałem się do kancelarii komorniczej, celem odebrania wpłaconego wadium. Miła i ładna pani zrobiła KP i otrzymałem kasiorkę z powrotem. :-) Miło :-)

A co by było gdybym wygrał licytację, zawnioskował o udzielenie przybicia w innym terminie a następnie szybko udał się do kancelarii celem odebrania wadium? Panie w kancelarii uwierzyły mi na słowo, ze nie wygrałem licytacji!

piątek, 15 kwietnia 2011

podatek od najmu

Rzepa w dość przystępny sposób objaśniła reguły rządzące płaceniem podatku od wynajmu i dzierżawy.

Poniżej przekopiowana treść z tego linku

Jak rozliczyć dochody z najmu i dzierżawy w PIT
Ministerstwo Finansów 15-04-2011, ostatnia aktualizacja 15-04-2011 02:00

Ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych (zwanym dalej podatkiem PIT) wymienia jako odrębne źródło przychodów:
najem, podnajem,
dzierżawę, poddzierżawę
inne umowy o podobnym charakterze, w tym również dzierżawę, poddzierżawę działów specjalnych produkcji rolnej oraz gospodarstwa rolnego lub jego składników na cele nierolnicze albo na prowadzenie działów specjalnych produkcji rolnej, z wyjątkiem składników majątku związanych z działalnością gospodarczą.

Od dochodu z tego źródła przychodów płacimy podatek dochodowy według zasad ogólnych.

Uwaga! Możemy też wybrać opodatkowanie najmu, dzierżawy ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (o tym dalej).

Do tego źródła przychodów (czyli z najmu, dzierżawy), zaliczamy również przychody z najmu okazjonalnego lokalu1 , które są opodatkowane według tych samych zasad, omówionych w dalszej części.

Uwaga! Najem może być świadczony również w ramach pozarolniczej działalności gospodarczej na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Jednak niniejsze opracowanie dotyczy wyłącznie opodatkowania dochodów (przychodów) z najmu, dzierżawy stanowiących odrębne od działalności gospodarczej źródło przychodów.

Co to jest najem?

Zawierając umowę najmu wynajmujący zobowiązuje się oddać najemcy rzecz do używania przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a najemca zobowiązuje się płacić wynajmującemu umówiony czynsz. Czynsz może być oznaczony w pieniądzach lub w świadczeniach innego rodzaju.

Co to jest dzierżawa?

Zawierając umowę dzierżawy wydzierżawiający zobowiązuje się oddać dzierżawcy rzecz do używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony lub nieoznaczony, a dzierżawca zobowiązuje się płacić wydzierżawiającemu umówiony czynsz.

Czynsz może być płacony w pieniądzach lub świadczeniach innego rodzaju. Może być również oznaczony w ułamkowej części pożytków.

Co jest przychodem z najmu, dzierżawy?

Przychodem jest co do zasady umówiony czynsz, jaki płaci nam najemca (dzierżawca) z tytułu najmu (dzierżawy). Najczęściej są to pieniądze, ale zapłata może nastąpić również w naturze.

Uwaga! Do przychodu nie zaliczamy natomiast ponoszonych przez najemcę wydatków (opłat) związanych z przedmiotem najmu (np. opłaty związane z lokalem takie jak: czynsz uiszczany w spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej, abonament za istniejące w tym lokalu media oraz inne opłaty ustalane ryczałtowo, jak również opłaty za rozmowy telefoniczne przeprowadzane z aparatu zainstalowanego w wynajmowanym lokalu, wodę, energię elektryczną oraz gaz, które nie są ustalane w sposób ryczałtowy), gdy z umowy wynika, że najemca jest zobowiązany do ich ponoszenia.

Kiedy powstaje przychód z najmu, dzierżawy?

Przychód z tytułu najmu, dzierżawy powstaje, gdy faktycznie otrzymamy lub będą nam postawione do dyspozycji pieniądze i wartości pieniężne albo wartość otrzymanych świadczeń w naturze.

Przykład:

W styczniu podpisaliśmy umowę najmu mieszkania. Według umowy, najemca powinien nam płacić umówiony czynsz co miesiąc. Najemca opóźniał się z zapłatą i pierwszy czynsz otrzymaliśmy dopiero w lipcu.

W okresie od stycznia do czerwca nie powstał u nas jednak przychód i nie mieliśmy obowiązku zapłaty podatku pomimo, że przez ten okres wynajmowaliśmy mieszkanie.

Zwolnienie z opodatkowania

Nie zapłacimy podatku PIT, jeżeli wynajmujemy pokoje gościnne w budynkach mieszkalnych, położone na terenach wiejskich w gospodarstwie rolnym, pod warunkiem, że liczba wynajmowanych pokoi nie przekracza 5.

Jaki podatek od wynajmujących małżonków

Jak opodatkować dochody (przychody), gdy przedmiot najmu, dzierżawy objęty jest współwłasnością, współposiadaniem małżonków?

Kiedy przedmiot najmu lub dzierżawy należy do wspólnego majątku małżonków, to każdy z małżonków powinien rozliczać te dochody (przychody) odrębnie, proporcjonalnie do prawa udziału w zysku.

Czy jeden z małżonków może sam opodatkować cały dochód (przychód) z najmu, dzierżawy?

Jeżeli między małżonkami istnieje wspólność majątkowa, to uzyskane dochody (przychody) z najmu lub dzierżawy rzeczy należących do wspólnego majątku mogą być opodatkowane przez jednego z małżonków.

Aby podatek PIT mógł rozliczaćjeden z małżonków, należy złożyć właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego pisemne oświadczenie i wskazać, który z małżonków będzie odprowadzał w całości podatek z tytułu uzyskanego całego dochodu (przychodu) z najmu lub dzierżawy.

Uwaga! Oświadczenie to należy złożyć:
najpóźniej do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym został otrzymany pierwszy w roku podatkowym przychód z najmu lub dzierżawy składnika wspólnego majątku – jeżeli będziemy przychody te opodatkowywać według skali podatkowej,
najpóźniej do dnia 20 stycznia roku podatkowego, a w przypadku rozpoczęcia osiągania przychodów z najmu lub dzierżawy składnika wspólnego majątku w trakcie roku podatkowego w terminie pierwszej wpłaty na ryczałt od przychodów ewidencjonowanych – jeżeli będziemy przychody opodatkowywać ryczałtem.

Wskazany w oświadczeniu małżonek będzie obowiązany:
płacić cały rok podatkowy (kalendarzowy) zaliczki na podatek lub ryczałt (z tytułu najmu lub dzierżawy), oraz
złożyć zeznanie roczne i rozliczyć w nim dochody (przychody) z najmu, dzierżawy.

Uwaga! Jeżeli w wyniku rozwodu lub separacji nastąpił podział majątku wspólnego małżonków i przedmiot umowy najmu, dzierżawy przypadł temu z małżonków, na którym nie ciążył dotąd obowiązek dokonywania wpłat na podatek, to od tego momentu jest on obowiązany do rozliczania podatku.

Jeżeli małżonkowie nie złożą w terminie omawianego oświadczenia – to automatycznie ich dochody (przychody) z najmu, dzierżawy będą podlegały z mocy prawa odrębnemu opodatkowaniu proporcjonalnie u każdego małżonka.

Który urząd skarbowy?

Który naczelnik urzędu skarbowego jest właściwy w zakresie opodatkowania dochodów (przychodów) z najmu?

Naczelnik urzędu skarbowego właściwy według miejsca zamieszkania podatnika. Nie ma tu znaczenia miejsce położenia np. wynajmowanej nieruchomości.

Według skali lub ryczałtem

Dochody (przychody) te możemy opodatkować na zasadach ogólnych według progresywnej skali podatkowej lub w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, zwanym dalej ryczałtem.

Uwaga! Nie mamy możliwości wyboru 19% stawki podatku. Czym się różnią zasady ogólne od ryczałtu?

Przy opodatkowaniu na zasadach ogólnych według skali podatkowej, podatek płacimy od dochodu, tj. różnicy pomiędzy faktycznie uzyskanym przychodem z najmu, dzierżawy a kosztami jego uzyskania.

Przy opodatkowaniu ryczałtem, koszty uzyskania przychodu nie mają wpływu na wysokość naszego podatku, który obliczamy od faktycznie otrzymanego przychodu.


ZASADY OGÓLNE

Jest to podstawowa forma opodatkowania. Jeżeli więc nie złożyliśmy oświadczenia o wyborze ryczałtu dla opodatkowania najmu, dzierżawy, musimy rozliczać się właśnie w ten sposób.

Uwaga!
O tym, że będziemy płacić podatek według skali podatkowej, nie musimy zawiadamiać naczelnika urzędu skarbowego.
Jeżeli jednak w poprzednim roku podatkowym byliśmy opodatkowani w formie ryczałtu i chcemy od nowego roku być opodatkowani na zasadach ogólnych według skali podatkowej, to musimy o tym poinformować właściwego naczelnika urzędu skarbowego.
Podatek według zasad ogólnych płaci się od faktycznie uzyskanego dochodu.

Przychód powstaje dopiero wtedy, gdy faktycznie otrzymujemy czynsz z najmu, dzierżawy. Aby ustalić dochód, trzeba od otrzymanych faktycznie przychodów z najmu, dzierżawy odjąć koszty (wydatki) z nim związane (np. koszty remontów lokalu, ubezpieczenie lokalu).

Ważne jest by wydatki były ponoszone przez nas, a nie przez np. najemcę. Jeśli np. z umowy najmu wynika, że najemca będzie opłacał czynsz należny spółdzielni lub wspólnocie mieszkaniowej, to kwota tego czynszu nie będzie ani naszym przychodem, ani też kosztem uzyskania przychodu z najmu.

Uwaga! Musimy pamiętać, że wszystkie nasze wydatki by mogły być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów muszą być udokumentowane.

Od tak ustalonego dochodu płacimy podatek PIT według progresywnej skali podatkowej.

Zobacz:
Skala podatkowa na 2010 i 2011 r.
Kwota zmniejszająca podatek

Rozliczając się na zasadach ogólnych musimy samodzielnie obliczać miesięczną zaliczkę na podatek i wpłacać ją do urzędu skarbowego.

Zaliczki miesięczne, za okres od stycznia do listopada, uiszczamy w terminie do 20 dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni. Zaliczkę za grudzień, w wysokości zaliczki należnej za listopad, uiszczamy w terminie do dnia 20 grudnia roku podatkowego.

Uwaga! W trakcie roku nie musimy wypełniać żadnych deklaracji.

Po zakończeniu roku podatkowego musimy natomiast złożyć do urzędu skarbowego zeznanie podatkowe o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w terminie do 30 kwietnia roku następnego (PIT-36). W zeznaniu tym wykazujemy i sumujemy również inne osiągnięte przez nas dochody opodatkowane według skali podatkowej, np. ze stosunku pracy, z emerytury, z działalności gospodarczej, itp.


RYCZAŁT

Ryczałt jest uproszczoną formą rozliczenia podatku dochodowego.

Warunkiem opodatkowania dochodów z najmu, dzierżawy ryczałtem, jest złożenie oświadczenia o wyborze tej formy właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego.

Na wybór formy opodatkowania mamy czas:
do 20 stycznia roku podatkowego, lub
jeżeli rozpoczynamy najem, dzierżawę w trakcie roku podatkowego nie później niż do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym osiągnęliśmy pierwszy przychód z najmu, dzierżawy, albo do końca roku podatkowego, jeśli pierwszy taki przychód osiągnęliśmy w grudniu roku podatkowego.

Uwaga! Jeżeli w kolejnym roku chcemy być nadal na ryczałcie, nie musimy już składać oświadczenia. Natomiast gdy zechcemy w następnym roku rozliczać się na zasadach ogólnych, to musimy zawiadomić o tym właściwego naczelnika urzędu skarbowego.

Kwota podatku należnego zależy od wielkości przychodu, a nie jak to ma miejsce w przypadku zasad ogólnych od dochodu.

Podatek płacimy od faktycznie otrzymanych przychodów, których nie możemy pomniejszyć o żadne koszty uzyskania przychodu.

Uwaga! Podobnie jak przy zasadach ogólnych przychód powstaje dopiero wtedy, gdy faktycznie otrzymujemy czynsz z najmu, dzierżawy

Przy opodatkowaniu przychodów z najmu, dzierżawy obowiązuje jedna stawka ryczałtu, tj. 8,5 %.

Nie musimy prowadzić ewidencji przychodów, jeżeli wysokość naszych przychodów z najmu, dzierżawy wynika z umowy zawartej w formie pisemnej.

Ryczałt obliczamy samodzielnie i wpłacamy co miesiąc (lub co kwartał przy spełnieniu określonych warunków) do urzędu skarbowego w terminie do 20 dnia następnego miesiąca, a za miesiąc grudzień w terminie złożenia zeznania.

Uwaga! W trakcie roku nie musimy wypełniać żadnych deklaracji.

Natomiast po zakończeniu roku podatkowego składamy zeznanie o wysokości uzyskanego przychodu i należnego ryczałtu w terminie do końca stycznia roku następnego (PIT-28).

Uzyskany przychód możemy pomniejszyć m.in. o zapłacone składki na własne ubezpieczenie społeczne, darowizny, wydatki rehabilitacyjne, natomiast podatek o zapłacone przez nas składki na ubezpieczenie zdrowotne, pod warunkiem, że tych samych wydatków nie odliczyliśmy już od innych naszych dochodów lub podatku, rozliczanych według zasad ogólnych.

Uwaga! Jeśli oprócz przychodów z najmu, dzierżawy osiągamy też inne dochody, np. ze stosunku pracy, to musimy złożyć odrębne zeznanie, w którym wykażemy te dochody.

Podstawa prawna:
ustawa z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307, z późn. zm.),
ustawa z dnia 20 listopada 1998 r. o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (Dz. U. Nr 144, poz. 930 z późn. zm.)

Ad 1 Instytucja najmu okazjonalnego lokalu wprowadzona została ustawą z dnia 17 grudnia 2009 r. o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2010 r. Nr 3, poz. 13).

sobota, 2 kwietnia 2011

najtańszy dom w Polsce



















Po kilkuletnich poszukiwaniach prawdopodobnie udało mi się znaleźć najtańszy dom w Polsce.

Po remoncie da się z nim zamieszkać.

Jest coprawda jednoizbowy - ale to zawsze jest DOM, mały i ciasny, ale własny.

Można go potraktować jako kawalerkę z aneksem kuchennym ;-).

Prąd - jest, należy jedynie podłączyć od słupa znajdującego się tuż obok domu (kilka metrów).

Woda - studnia pełna wody po brzegi (wody gruntowe płytko pod powierzchnią, bardziej na minus niż na plus, ale woda jest).

Działka mała - 514 m2.

Minusem największym jest dojazd, 270m do asfaltu drogą gruntową. W zimę będzie nieprzejezda, niestety.

Drugi minus - wchodzący w cenę remontu na szczęscie - to wymagajacy poprawy strop, oddzielający izbę od strychu. trzeci minus to brak łazienki i wc - można dorobić.

Plusy:

okolica - poza wsią, totalna sielanka (!).

Do miasta wojewódzkiego nie tak daleko - tylko 30 km do centrum - da się wytrzymać. Podkreślam, dom wymaga remontu, ale źle nie jest (!).

Dom nadaje się do całorocznego zamieszkiwania, ale można potraktowac go również jako miejsce na wypady poza miasto.

Obok przedstawiam kilka fotografii.

Cena: 3110,00 PLN + opłaty notarialne.

Kto chce kupić -> priv. Czasu zostało niewiele :/

ps. i niech już nikt mi nie mówi, że nie ma tanich domów! ;-)