niedziela, 13 lutego 2011

zarząd nieruchomością Skarbu Państwa

Zarówno przedni Cynik9 jak i mój kochany Hans popełnili osobno dwa ciekawe wpisy. Nie będę się tutaj rozwodzić nad tym, który z nich ma rację, bo rację mają obaj. Każdy na swój sposób. Natomiast od dawna zastanawia mnie, dlaczego nieruchomości Skarbu Państwa są F A T A L N I E zarządzanymi obiektami...

@Nightwatch
"Cięzko się z anonimami dyskutuje bo nie wiadomo który jest który... w każdym razie, uważam że przedsiębiorstwa które funkcjonowały w PRL nie odnalazły się w późniejszej rzeczywistości i w rezultacie w większości zbankrutowały."

Najprostszym przykładem jest zwykła bursa szkolna. Jako osoba, która lubi ciąć zbędne wydatki, i mająca male wymagania, nie potrzebuję nocować w ekslusiv hotelach. Wybieram więc to co tańsze, a spełniające wyśmienicie funkcję - wyśpić się do rana :-)

Hotel to wydatek w naszej stolicy >100zł doba. Hostele są tańsze, najtańszy rzędu 54zł/doba - swoją drogą świetny :-)
Najtańsze cudo jakie znalazłem, w dobrej lokalizacji, to pamiętająca głęboki PRL bursa szkolna, ul. Okopowa 55a.
Budynek w stanie wskazującym na duże zużycie, zwłaszcza techniczne. Łazienka prysznicowa - dwukabinowa, czasami niesprawna jedna kabina ;-) - w płytkach białych na ścianie, szarych na podłodze. Płytki oczywiście z PRL, krzywe, popękane, etc. Duża, heghm, przestronna :D jest ta łazienka, rzecz jasna integracyjna. Umywalek chyba z 10 szt., po co ich tyle, to nie wiem.

Parkiet jest boski - drewniany, naprawde ładny, skrzypiący. To akurat lubię :-), ale gdyby go wycyklinowali.... byłoby leppiej.

Wewnątrz specyficzny zapach - peerel w nozdrzach, dosłownie. Ale taki klimat mają państwowe jednostki. Nie tylko bursy, również niektóre nieodnowione szkoły, sanatoria, szpitale. Jak w innej epoce.

Jak w pokojach?
Ano... stare pryczne, średnio wygodne dla kręgosłupa, ale da się wytrzymać tą 1-2 noce co kilka tygodni. Bardziej obawiam sie roztoczy z tych kocy... dywanów... Pościel nosi widoczne znamiona różnych płynów ustrojowych, które się niestety nie sprały. Na szczęście po obleczeniu we w poszwy - zawsze są schludne, czyste, pachnące, poskładane w kostkę - człowiek o pościeli zapomina.
Te koce, to piekło, tyle w nich kurzu... A te koce co wiszą na ścianach korytarzy... rozsypują się podczas ich oglądania ;-)

Meble, szafy, nie wspominajmy o nich... Nie są nowe, raczej gierkowskie, kimkolwiek imć był. Zniszczone przez polską młodzież, korzystającą podobnie jak i ja, z taniego państwa.

Okna - generalnie należałoby je wymienić...
ale! ze względu na to, iż nie oszczędzają na ogrzewaniu, nawet przewiew od okna nie przeszkadza. Bursy szkolne mają tak gorace w pomieszczeniach, pokojach, że jest w nich za sucho! Mokry ręcznik położony na kaloryfer wysycha do rana na wióry, a wilgoci w powietrzu nie czuć! really!

Straty ciepła są naprawde niesamowite, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę powierzchnię użytkową, jak i wysokość pomieszczeń - ok 4m! Daje to również olbrzymią niewykorzystaną powierzchnię. Można zrobić łóżka piętrowe (będzie o tym wpis osobny), które dają więcej możliwości zarobkowania!

Kadra zarządzająca budynkiem jest... hmm... jakby to okreslić... również z PRLu? Nie chce nikogo obrażać, bo są to mili wbrew pozorom ludzie :-). Pasują do tej jednostki państwowej. Tak jak i ona są szarzy ponurzy, i wierzą, że pomagają biednym studentom. Racja. Na (nie)szczęście nie tylko studentom... Bo nocują tam również osoby, które nie powinny IMO być traktowane w tym przypadku jak studenci. Są to osoby w wieku >26 lat, często po 40ce! i płacące za nocleg w bursie jak student do 26 r.ż.

Price?

pierwsza noc - 35 zł/doba
każda kolejna - 20 zł/doba

Oczywiście piszę o nocach weekendowych. Nie wiem jak jest na tygodniu.

Najciekawsze jest to co powiedział mi kierownik placówki, gdy byłem u nich po raz pierwszy:
"ta cena jest niska, ponieważ jednym z naszych (bursy) zadań jest pomaganie uczniom i studentom".

Moja pierwsza myśl? - frajerzy (bursa oczywiście). Dla mnie świetnie, mam tani nocleg, ale czy o to chodzi Skarbowi Państwa? Samo się dyma na cash. Wolne miejsca mogliby wynajmować z dużo lepszym powodzeniem, za dużo wyższe kwoty!


Tak wygląda zarządzanie nieruchomością należącą do Skarbu Państwa. W takim jest ona stanie. Nadaje się do kapitalnego remontu. Podobnie jak nieruchomości WAM, ANR, PKP etc.


*niestety fotografie własne bursy usunąłem z dysku :/

1 komentarz: