piątek, 25 lutego 2011

rodzina wykorzystuje dziadka=dłużnika?

2 dni temu znalazłem fantastyczną okazję, przynajmniej cenowo była swietna, do póki nie przejrzałem dokumentów. "mieszkanie" = spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego, jest KW, wierzyciel to spółdzielnia, dłużnik ma 71 lat. Leciwy dziadek. Cena: na pierwszej licytacji oczywiście 0,75 wartości oszacowania, ale po krótkim przeliczeniu wychodzi, że jest to 2/3 wartości za którą by się je sprzedało. Czy cholernie atrakcyjna cena! Dużo poniżej wartości!

Gdzie problem? Ano... tam gdzie zazwyczaj. Mieszkanie jest zamieszkałe. Myślałem, że używa go tylko dziadek. Ale mieszka w nim razem z córką i wnukiem. Dziadek jest dłużnikiem, i chyba w rodzinie ma niewiele do gadania. Jego łóżko w tym 27metrowym kwadracie jest przy kaloryferze, pod oknem, w kuchni!, dwa łóżka są w jedynym pokoju. Układ mieszkania:



Stan mieszkania: do kapitalnego remontu.

Lokalizacja: świetna.

A już myślałem, że pomogę dziadkowi spłacić zadłużenie przed licytacją. Nie wykluczone, bo troche na to wskazuje, że rodzina go wykorzystuje. Pomimo syfu, w mieszkaniu były nie tanie sprzęty. Aż dziw, ze komornik ich nie zajął. Aż szkoda mi sie dziadka zrobiło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz